Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Marnotrawna siostra

Jeśli chcesz zadać pytanie w sprawie problemów w rodzinie napisz do mnie ipaszkowska@goscniedzielny.pl lub na adres redakcji skr. poczt. 659, 40-042 Katowice

Piszę w imieniu zmęczonych i zapracowanych rodziców. Chodzi o siostrę, szóstoklasistkę, która nikogo nie chce słuchać, twierdzi, że to jest jej życie i jej sprawa, co robi. Do kościoła nie chce chodzić, bo mówi, że nic jej to nie daje. Kupuje głupie gazety, zamyka się w pokoju, nic nie robi w domu, przestaje się uczyć, a ja „tyram” po kilkanaście godzin: szkoła, dom, obejście. Niestety, czasami tato zabiera ją na lody, chociaż niczym na to nie zasłużyła. Żal mi rodziców, widzę, że mamie brakuje już pomysłów.
Starszy brat

Dojrzewająca dziewczyna jest z natury leniwa, a ponieważ i tak nie ma szans, by Ci dorównać pracowitością, to widząc Twoją nadgorliwość, siostra rezygnuje całkowicie. Tobie dedykuję przypowieść o Synu Marnotrawnym, ze wskazaniem na starszego brata, i domyśl się, w jakim celu. Siostrę trzeba odciągnąć od tego, co złe. Jako starszy brat nie wymądrzaj się, tylko zaproś ją do kina, popieraj, gdy ojciec ją gdzieś zabiera, kombinuj, by wieczorami w coś zagrać. Gdy zrobi się cieplej, dobrze by było zebrać nastolatki i organizować rozgrywki siatkówki, wyprawy rowerowe, może nawet mecze piłki nożnej z dziewczynami, grille.

Trzeba bardzo rozważnie kombinować, w czym siostrze popuścić, a w czym być stanowczym. Niedawno matka dwóch gimnazjalistek opowiadała mi, że starsza córka nie chce chodzić do kościoła. Rodzice oświadczyli, że dopóki mieszka w domu, dopóki jest na utrzymaniu rodziców, musi szanować i przyjąć styl życia i wartości, które uznają rodzice. Polecam takie podejście. Bunt buntem, ale nastolatek czasami próbuje sprawdzić, jak daleko wolno mu się posunąć. Robi coś, co nie jest dobre, i jeśli nikt mu w tym nie przeszkadza, to uznaje, że tak można robić. Siostrze przydałaby się rzeczowa rozmowa z rodzicami i jasne określenie obowiązków oraz wymagań szkolnych. Telewizja, seriale, głupie gazety pokazują jej zupełnie fałszywy świat. To nie jest wina siostry, że jej się ten świat podoba. Te filmy, programy, gazety przygotowują dorośli specjaliści, którzy dobrze wiedzą, jak zdobyć młode czytelniczki. Trzeba szybko pokazać jej inny styl spędzania czasu, inne wartości. Nie można jednak negować wszystkiego. Trzeba ją też chwalić, wspierać. Zastanówcie się, jakie ona ma talenty, do czego można by ją wykorzystać, czym zainteresować. Poza tym siostra w końcu dojrzeje, a mając w rodzicach i w Tobie dobre wzory, nasiąknie nimi, doceni rodzinę i może za parę lat napisze z troską o najmłodszym z rodzeństwa.

Rodzice muszą być jak Dobry Pasterz – muszą dbać także o tę owcę, która schodzi ze ścieżki. Pewna studentka w liście zwierzyła mi się, że jako nastolatka okaleczała się. Trwało to długo, a rodzina do dzisiaj o tym nie wie. Nastolatki próbują być oryginalne na różne sposoby. Rodzice nie powinni tego hamować i nieustannie krytykować. Najlepszy jest kompromis. Poprzedzony rozmowami, a nie przemówieniami. Ona była zbyt mocno karana i krytykowana. Cięcie przynosiło jej ulgę, a potem szybko stało się nawykiem, z którym nie potrafiła sobie poradzić. Każde dziecko należy traktować indywidualnie, bo co po jednym spłynie, dla drugiego jest tragedią i powodem do rozpaczy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy