Znicz na wigilijnym stole

– Mąż był ofiarą systemu covidowego, wszystko przez tę nieszczęsną dobę czekania – wspomina Mariola Szuła. Do dziś nie może się pogodzić z jego odejściem.

Powiedz córkom, że je bardzo kocham. Powiedz wnukom, jak bardzo je kocham, ale najbardziej kocham ciebie – to były ostatnie słowa, które mąż do mnie wypowiedział. Chyba czuł, że odchodzi. Był wieczór. Rano, kiedy niosłam mu do szpitala różaniec, dowiedziałam się, że zmarł. Mój Boże, to jest takie trudne. Minęło 2,5 roku, a człowiek ciągle bardzo cierpi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..