Nowy numer 17/2024 Archiwum

Gdzie tu ciemnogród?

Przeczytałam artykuł w GN nr 18/2008 pt: „Demograficzne samobójstwo”. Nie zgadzam się z tym, że w Polsce wielodzietność kojarzy się z ciemnogrodem. Jeszcze za czasów liceum postanowiłyśmy z koleżankami, że chcemy mieć dużo dzieci, bo my byłyśmy jedynaczkami.

Teraz jesteśmy po studiach, niektóre z nas powychodziły za mąż. Wczoraj dowiedziałam się, że moja koleżanka jest w ciąży. Myślałam, że się ucieszy, jednak jest załamana, bo nie ma pracy. Martwi się, jak sobie poradzą. Rozmawiałam z moim chłopakiem o tym, że chciałabym mieć dużo dzieci. Jego reakcja była następująca: „Fajnie, ale za co je wyżywimy?”. I gdzie tu ciemnogród? Mnie się wydaje, że w Polsce jest raczej problem braku pieniędzy.

Chętnie bym nie pracowała, zajmowała się domem i wychowywaniem dzieci. Nawet rola przysłowiowej kury domowej by mi odpowiadała. Jednak rzadko w Polsce zdarza się rodzina, w której pracuje tylko mąż i stać go na utrzymanie domu, żony oraz dzieci. Są ludzie, którzy chcą mieć rodziny pełne dzieci, ale sy-tuacja finansowa im to uniemożliwia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy