Gniew

Odczuwam ogromny ból, ale również wielki gniew po przeczytaniu reportażu Agaty Puścikowskiej „Krótkie historie o terminowaniu”.

Lidia Szulc

|

25.06.2007 21:50 GN 25/2007

dodane 25.06.2007 21:50

Obserwowałam jako matka położne w szpitalu, które myły noworodki mniej delikatnie niż myślący ludzie talerze, nie miały żadnego miłego słowa dla tych najbardziej delikatnych, bezbronnych stworzeń. Doznawałam też nieludzkiej obojętności w czasie porodu (doznałam też i dobra, ale odczuwałam to jako coś niezwykłego), więc jestem osobą pozbawioną złudzeń.

Nie sądziłam jednak, że można okazać obojętność i brak serca kobietom przeżywającym dramat utraty dziecka. Dobrze, że o tym piszecie, i mam nadzieję, że nie skończy się na pisaniu. Jest mi niedobrze, gdy słyszę i czytam o „sprawdzaniu jakości” dzieci nienarodzonych.

Może należałoby się raczej przyjrzeć jakości dorosłych – czy zasługują na wychowywanie dzieci ci, którzy kategorią jakości posługują się w odniesieniu do ludzi?! Kojarzy mi się to z metodami hitlerowców – wszyscy pamiętamy zasadęselekcji polegającą na przeprowadzaniu dzieci pod zawieszonym prętem.

Maluchy usiłowały wspinać się jak najwyżej na paluszki, domyślając się, że to pozwoli im się uratować. Zgroza!

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Lidia Szulc

Zapisane na później

Pobieranie listy