Spojrzenie malarza

Rogier van der Weyden „Święty Łukasz malujący Matkę Bożą”, olej na desce, ok. 1450, Stara Pinakoteka, Monachium

Leszek Śliwa

|

11.10.2006 11:54 GN 42/2006

dodane 11.10.2006 11:54

Święty Łukasz nie tylko napisał Ewangelię. Według tradycji, potrafił również malować. Teodor Lektor (VI wiek) podaje, że Ewangelista namalował obraz Matki Bożej, który zabrała z Jerozolimy Eudoksja, żona cesarza Teodozjusza II. Od tego czasu autorstwo św. Łukasza przypisywano wielu ikonom.

Święty był często przedstawiany z przyborami malarskimi, namalowanym przez siebie obrazem lub w chwili jego malowania. Malarze uważali go za swego patrona. Portretując Łukasza, bardzo często myśleli o… sobie. O swojej pracy, o roli, jaka przypadła im w udziale – ludzi przekazujących i komentujących swym pędzlem najważniejsze prawdy, prawdy biblijne.

Również Rogier van der Weyden jako Łukasza namalował siebie. Szkicując portret Matki Bożej, klęczy – co pokazuje jego pokorę. Ale twarz nie jest obliczem człowieka rozmodlonego. Łukasz – artysta patrzy na Maryję z uwagą i wnikliwością, stara się zgłębić to, co widzi, by jak najlepiej oddać to w swej twórczości.
Maryja nie zwraca na niego uwagi. Karmi piersią swego Syna, z matczyną czułością skupia się na tej czynności.

Van der Weyden zdaje się sugerować, że tak naprawdę, choć Ewangelista i Madonna są namalowani obok siebie, to w rzeczywistości w pokoju jest tylko Ona z Dzieciątkiem, a on studiuje jej macierzyństwo z oddali, obecny tylko swymi myślami. W tle pojawia się zresztą współczesny artyście krajobraz – anonimowe niderlandzkie miasteczko. Łukasz – van der Weyden maluje Matkę Bożą, by pokazać ją ludziom sobie współczesnym.

Obraz istnieje w czterech wersjach, przechowywanych w muzeach w Bostonie, Sankt Petersburgu, Monachium i Brugii.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Śliwa

Zapisane na później

Pobieranie listy