Nowy numer 21/2023 Archiwum

Następca

Putin wybrał następcę, Dmitrija Miedwiediewa. Nieznany bliżej szary biurokrata kremlowski stanie się jedną z najważniejszych postaci światowej polityki. Co oznacza ta zmiana?

Z Kremla do Białego Domu
Miedwiediew był wymieniany w gronie potencjalnych następców Putina, choć jego pozycja wydawała się nie tak silna jak obecnego premiera Wiktora Zubkowa czy wpływowego ministra obrony Siergieja Iwanowa, podobnie jak Putin czekisty z Petersburga.

Putin postawił wyraźnie na osobę spoza struktur siłowych, zachowując kontrolę tego najważniejszego segmentu administracji państwowej wyłącznie dla siebie. Rosyjscy analitycy przewidują, że po zbudowaniu silnej władzy politycznej Putin zajmie się porządkowaniem sfery gospodarczej.

Ma świadomość, że państwowe monopole są wygodnym elementem sprawowania władzy, ale najważniejszych kwestii gospodarczych w Rosji nie rozwiążą. Jak sam powiedział niedawno, nie chce w Rosji budować kapitalizmu państwowego, a to oznacza, że musi się uporać z kapitałem oligarchicznym, który powstał w wyniku grabieży mienia państwowego na początku lat 90.

To zadanie dla sprawnego premiera, uzbrojonego w specjalne pełnomocnictwa. Prawdopodobnie w tej roli zobaczymy Putina, gdy przestanie być gospodarzem Kremla, a rozpocznie urzędowanie w Białym Domu, jak potocznie nazywa się gmach, w którym pracuje rząd Federacji Rosyjskiej.

Putin ma także świadomość, że wszystkich rosyjskich problemów i bied dolarowy strumień, płynący do kasy państwa za sprzedaż surowców energetycznych, nie rozwiąże. Potrzebne są zarówno zmiany w prawie, jak i radykalne usprawnienie całego systemu administracji państwowej, który nawet w ocenie Putina działa niezwykle powoli i niewydolnie.

Będzie to wielkie wyzwanie dla niego, a także ludzi, których zamierza ze sobą przeprowadzić z Kremla. Miedwiediew już prosił Putina, aby dalej kierował państwem jako premier. Sam na razie niewiele mówi. Rosyjskie portale pełne są zabawnych analiz pokazujących, jak próbuje imitować gesty, ton głosu, a nawet składnię i leksykę przemówień Putinowskich. Putin jest popularny, więc Miedwiediew go naśladuje, co nie oznacza, że tak będzie stale.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Quantcast