Czapka niewidka

O samotności we dwoje, popkulturowych wzorcach relacji i szukaniu lekarstwa na poczucie osamotnienia opowiada Aleksandra Tyszka-Kręt, psycholog i psychoterapeuta.

Agnieszka Huf: Samotność nazywana jest epidemią XXI wieku. Czy Twoje doświadczenie z gabinetu to potwierdza?

Aleksandra Tyszka-Kręt:
Przeanalizowałam historie swoich pacjentów i zauważyłam, że u około 80 procent podłożem problemów jest silne poczucie samotności, rozumiane jako brak poczucia wsparcia, brak możliwości dzielenia się dobrymi i złymi doświadczeniami z innymi ludźmi, niesatysfakcjonujące więzi, brak przynależności. Samotność jest korzeniem, z którego wyrastają kolejne problemy.

Czy to oznacza, że 80 procent Twoich pacjentów to single, rozwodnicy i wdowcy?

Jest dokładnie odwrotnie. Częściej spotykam samotność we dwoje albo samotność w tłumie niż samotność osoby żyjącej w pojedynkę. Owszem, trafiają do mnie ludzie, którzy pragną związku, a nie udaje im się go nawiązać, ale dominująca część to ci żyjący w małżeństwach i czujący się w nich bardzo osamotnieni. Drugą grupę uskarżającą się na poczucie samotności stanowią osoby, które bardzo udzielają się społecznie, często są bardzo ekstrawertywne.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..