Nowy numer 19/2024 Archiwum

Opinie

II SYNOD BISKUPÓW DLA AFRYKI kard. Bernard Agre * s. Genevieve Uwamariya * bp Hiiboro Kussala * abp John Olorunfemi Onaiyekan

My nie chcemy umierać
Bp Hiiboro Kussala z diecezji Tambura Yambio w południowym Sudanie

– Chrześcijanie w Sudanie wciąż są prześladowani. Przykład z 13 sierpnia br. Do mego kościoła weszli uzbrojeni mężczyźni. Uprowadzili kilkanaście osób. Uciekając do buszu, siedem z nich ukrzyżowali na przydrożnych drzewach. Za atakami na chrześcijan stoją rebelianci przeszkoleni przez Al-Kaidę w Afganistanie. Co jakiś czas palą nasze domy, niszczą kościoły. My nie chcemy umierać.

Prześladowania umacniają naszych chrześcijan. Ludzie mimo strachu wciąż przychodzą do kościoła. Mówimy głośno, że chcemy żyć w pojednaniu i pokoju. Na północy Sudanu w ciągu ośmiu ostatnich stuleci chrześcijaństwo praktycznie zostało wyniszczone, na południu wciąż cierpimy w imię Jezusa. Sudan jest największym krajem Czarnego Lądu, leżącym na styku dwóch światów: afrykańskiego i arabskiego, graniczy z 9 państwami, co nie poprawia sytuacji w kraju. Potrzebujemy wsparcia wspólnoty międzynarodowej.

Przyszłość Afryki zależy od jej mieszkańców
Abp John Olorunfemi Onaiyekan przewodniczący Konferencji Episkopatu Nigerii

– Mam nadzieję, że dokument końcowy obecnego synodu z uwagą przeczytają nie tylko ludzie Kościoła w Afryce, ale także odpowiedzialni za życie publiczne, ponieważ to na nich ciąży odpowiedzialność za przyszłość Czarnego Lądu. Synod chce im powiedzieć: „Popatrzcie, jak dziś wygląda Afryka. Tak dalej być nie może. Z obecnego stanu rzeczy nie możemy być dumni i nie możemy już dłużej za taki stan obwiniać tylko innych”.

Oczywiście w Afryce widoczna jest ingerencja zagranicznych potęg, nie może to być dla nas jednak wymówką, żeby dalej siedzieć z założonymi rękami. Styl pełnienia władzy obecny w Afryce musi ulec zmianie, ponieważ jest to demokracja postawiona na głowie. Wciąż wielu dyktatorów organizuje nibydemokratyczne wybory co cztery lata, a wspólnota międzynarodowa udaje, że nic złego się nie dzieje. Tymi, którzy cierpią najbardziej, są najbiedniejsi. W tych krajach Afryki, gdzie zapanowała prawdziwa demokracja, widać pierwsze oznaki lepszego życia, pokoju i przebudzenia gospodarczego. To jest wyzwanie dla całego kontynentu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy