Nowy Numer 16/2024 Archiwum

To nie ideologia

Rozmowa z Jarosławem Gowinem

Jacek Dziedzina: Czy katolicy świeccy potrzebują encyklik społecznych papieży?
Jarosław Gowin: – W naszych poszukiwaniach społecznych potrzebujemy drogowskazów i temu właśnie służy katolicka nauka społeczna. To nie jest szczegółowa mapa jazdy ani szczegółowy program polityczny. Nie od tego są papieże. Katolicka nauka społeczna jest zbiorem drogowskazów, które ukierunkowują za-chowania katolików świeckich, zarazem pozostawiając szczegółowe wybory polityczne ich sumieniu i rozumowi.

Dawniej jednak dominował pogląd, że KNS jest propozycją trzeciej drogi – ustroju między socjalizmem a kapitalizmem.
– Moim zdaniem, taka interpretacja była pułapką, bo zrównywała chrześcijaństwo ze świeckimi ideologiami. Kościół nie opowiada się za żadną z ideologii. Przypomina tylko o pewnych uniwersalnych zasadach moralnych, a zarazem uczy realizmu.

Na katolicką naukę społeczną powoływali się zarówno liberałowie, jak i socjaliści, każdy znajdował w niej poparcie dla swoich poglądów.
– Leon XIII na przykład starał się przeciwdziałać rozwojowi socjalizmu, równocześnie podejmując pewne tematy, na które socjaliści wskazywali: przede wszystkim problem nierówności społecznej w XIX-wiecznym kapitalizmie. Ale łączył to z uznaniem dla własności prywatnej i przekonaniem, że wolność gospodarcza jest najbliższym chrześcijańskiej wizji człowieka sposobem gospodarowania.

Ale papieże mówili też o powszechnym przeznaczeniu dóbr.
– Kościół podkreślał, że własność prywatna powinna być wykorzystywana nie tylko w interesie właścicieli, ale powinna służyć także interesowi społecznemu. Te akcenty stopniowo zaczęły dominować w katolickiej nauce społecznej, zwłaszcza do czasów Pawła VI. Wtedy to KNS bardzo zbliżyła się w kwestiach gospodarczych do rozwiązań socjalistycznych. Przełom nastąpił wraz z encykliką Jana Pawła II „Centesimus annus”. Papież ponownie podkreślił wagę wolnego rynku i własności prywatnej. Pisał, że kapitalizm najlepiej odpowiada chrześcijańskiej wizji człowieka jako jednostki wolnej i twórczej.

Czy któraś z encyklik miała wpływ na polskie przemiany ustrojowe?
– To, że po roku ’89 Polska zdecydowała sie na model społecznej gospodarki rynkowej, było w ogromnej mierze wynikiem wpływu na polskich polityków encykliki „Centesimus annus”. Dlatego to nie są abstrakcyjne dokumenty, których interpretacją zajmują się uczeni w piśmie. To są myśli, które zmieniają świat.

* Jarosław Gowin – poseł PO, autor m.in. książki „Kościół w czasach wolności 1989–1999”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny