In vitro? Nie, dziękuję

W Polsce około 1,5 miliona par cierpi na niepłodność. Nie wszyscy, starając się o dziecko, korzystają ze sztucznej inseminacji czy zapłodnienia in vitro.

Barbara Gruszka-Zych

|

09.01.2009 00:14 GN 02/2009

dodane 09.01.2009 00:14

Przedstawiamy rodziny, które szukają innych rozwiązań i postanowiły podzielić się swoim świadectwem. Tylko jedna para zdecydowała się na ujawnienie nazwiska i pokazanie twarzy. To wskazuje, jak bardzo intymny i trudny to problem.

* Bóg mówi szeptem - Był taki moment, że mój organizm stanął ze mną do walki – opowiada Aleksandra. – Myślałam: albo ja, albo moje ciało. Ale ciało nie chce jej słuchać.


* Ewa czekała na Adama Ewę denerwuje, jak ktoś mówi o „posiadaniu dziecka”. - Ten zwrot nosi w sobie piętno konsumpcjonizmu - uważa.


* Poczęcie poza instrukcją - Ta procedura medyczna tak zamąciła mój umysł, że przez cały czas myślałam tylko, kiedy zajdę w ciążę - wspomina Adriana. Nie umiała patrzeć na rodziców kilkorga dzieci bez zazdrości. To było błędne koło.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Gruszka-Zych

Zapisane na później

Pobieranie listy