Czy Ameryka usłyszy Papieża?

Parę dni przed papieską wizytą Ameryka żyje swoimi sprawami - kampanią prezydencką, spadkiem wartości dolara i baseballem… Czy głos Benedykta XVI się przebije?

ks. Tomasz Jaklewicz

|

11.04.2008 09:01 GN 15/2008

dodane 11.04.2008 09:01

Na wieżach katedry św. Patryka robotnicy zawieszeni wysoko nad ruchliwą Piątą Aleją czyszczą biały kamień. Neogotycka katedra, wciśnięta między szklane wieżowce Manhattanu, to bodaj najbardziej znana katolicka świątynia w Stanach Zjednoczonych, wręcz wizytówka amerykańskiego katolicyzmu. - Amerykanie cieszą się na papieską wizytę - zapewnia z typowym amerykańskim optymizmem ks. Robert T. Ritchie, proboszcz nowojorskiej katedry. - Kochali Jana Pawła II, tak samo kochają Benedykta XVI. W tej katedrze modlili się już Paweł VI i Jan Paweł II. Benedykt XVI będzie kolejnym papieżem, ale jako pierwszy z następców św. Piotra odprawi tu Mszę świętą. Każda parafia w naszej diecezji modli się za niego, czekamy na jego słowa i przyjmiemy go z otwartymi ramionami.

Kościół podzielony?
Oficjalnym powodem wizyty Papieża jest dwusetna rocznica powstania diecezji w Nowym Jorku, Filadelfii, Bostonie, Luisville i podniesienia najstarszej diecezji w Baltimore do rangi metropolii. Hasło pielgrzymki: „Chrystus naszą nadzieją”. W ciągu 6-dniowej podróży Papież odwiedzi tylko dwa miasta, ale jego przesłanie z pewnością będzie skierowane do wszystkich Amerykanów i całego Kościoła katolickiego w USA. 65,5 miliona katolików stanowi prawie jedną czwartą amerykańskiego społeczeństwa. W tygodniku „Catholic New York” nowojorscy katolicy zapewniają, że czekają z nadzieją na Papieża. Liczą na pojednanie, przebudzenie „letnich katolików”, umocnienie w wierze, słowa o pokoju. Ale na ulicach Nowego Jorku, a nawet w samej katedrze trudno znaleźć jakiś plakat, symbol czy czytelną zapowiedź zbliżającej się pielgrzymki.

Świecka prasa i telewizja nie poświęcają zbyt wiele uwagi papieskiej wizycie. Wzmianki czy komentarze utrzymane są w dość życzliwym tonie. Przypomina się, że kard. Ratzinger, który uchodził za „rottweilera Pana Boga”, okazał się papieżem o ludzkim obliczu, ale kładącym mocny nacisk na wierność katolickiej tożsamości. Komentatorzy wyliczają skrupulatnie problemy, z którymi boryka się współczesny Kościół amerykański. „Washington Post” z 5 kwietnia opublikował duży tekst pod tytułem „Papież znajdzie po-dzielony Kościół w USA”. Świecka prasa podkreśla, że Kościół amerykański jest podzielony na liberałów i konserwatystów, że sporo młodych porzuca praktyki religijne, że około 3 tys. parafii pozostaje bez księży. Przypomina się też o osłabieniu autorytetu i finansów Kościoła z powodu seksualnych nadużyć nie-których duchownych. Dziennikarze spodziewają się, że Benedykt XVI zaakcentuje potrzebę wierności fundamentom wiary i konieczność przeciwstawienia się tendencjom do rozmywania podstaw katolickiej wiary i moralności w łonie samego Kościoła.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Jaklewicz

Zapisane na później

Pobieranie listy