Nowy numer 18/2024 Archiwum

Dzieci podbijają uniwersytety

Nie mają matury ani nawet skończonej podstawówki, a studiują na największych polskich uczelniach.

W Szkole Głównej Handlowej w Warszawie nowy rok akademicki rozpocznie w październiku 1800 studentów pierwszego roku. Wśród nich 160 dzieci. Tak jak dorośli studenci będą uczyć się o podatkach, planować akcje promocyjne i uczestniczyć w zaimprowizowanym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.
To prawdziwy boom na dziecięce studia. W czerwcu różnego typu uczelnie ukończyło w Polsce 5 tys. dzieci. Już nawet 6-latki studiują ekonomię, paleontologię, robotykę i geologię. Mali geniusze? Wcale nie, po prostu ciekawscy: chcący odkrywać i uczyć się czegoś nowego.

Maluch na Sorbonie
Moda na dziecięce studia przyszła z Niemiec. Tam, na uniwersytecie w Tybindze 8 lat temu zorganizowano pierwszy wykład z fizyki, na który przyszło 400 dzieci. Kolejny przyciągnął już 900 maluchów. Teraz przy każdej „dorosłej” niemieckiej uczelni działa jej dziecięcy odpowiednik. Na całym świecie przy uniwersytetach, politechnikach i akademiach istnieje ponad 200 tego typu placówek. Dziecięcy uniwersytet mają nawet paryska Sorbona, brytyjski Oksford i amerykański Uniwersytet Harvarda. – Dzieci z natury są ciekawskie, chcą wiedzieć, dlaczego prąd kopie, a po deszczu dżdżownice wyłażą z ziemi. I tę ich ciekawość staramy się zaspokajać – mówi Urszula Szubartowska, organizatorka dziecięcego uniwersytetu w Lublinie.

W Polsce dziecięce uczelnie znane są od 4 lat. Pierwsza powstała w Krakowie z inicjatywy Fundacji PA-IDEIA. W ubiegłym „roku akademickim” na Uniwersytet Dzieci uczęszczało 4 tys. dzieci w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu. Od października br. dojdzie Olsztyn. Wykłady i warsztaty odbywają się m.in. na Uniwersytetach Jagiellońskim, Warszawskim i Wrocławskim, Akademii Górniczo-Hutniczej, Politechnice Warszawskiej, Akademii Pedagogiki Specjalnej i Akademii Muzycznej w Warszawie. Z inicjatywy Fundacji Promocji i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych przed trzema laty w Warszawie przy Szkole Głównej Handlowej powstał Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy.

Potem rozrósł się też na Katowice, Bełchatów i Białystok. Na zajęcia chodzą piąto- i szóstoklasiści, a semestr kończy się testem sprawdzającym. Najlepszy nastoletni student dostaje w prezencie laptopa. Największą sieć tworzy Uniwersytet Dziecięcy UNIKIDS, który do końca roku zorganizuje zajęcia w 20 placówkach, od Trójmiasta aż po Bielsko-Białą.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy