Nowy numer 13/2024 Archiwum

Postawiono zarzuty

Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty m.in. członkom Komisji Majątkowej, która od początku lat 90. XX wieku prowadzi postępowania regulacyjne w sprawie zwrotu majątku zabranego kościelnym podmiotom w czasach PRL.

Prokuratura ujawniła, że członkowie komisji, m.in. ks. Mirosław Piesiur, jej długoletni współprzewodniczący, oraz dr Krzysztof Wąsowski, który obecnie reprezentuje w niej stronę kościelną, oskarżeni zostali o poświadczenie nieprawdy. Zarzuty dotyczą postępowania w sprawie orzeczenia Komisji z czerwca 2008 r. dotyczącej przekazania 47 hektarów ziemi w Białołęce, znajdującej się w zasobach Agencji Nieruchomości Rolnej, jako mienia zamiennego dla Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety Prowincji Poznańskiej. Sprawa stała się głośna po tym, jak władze Białołęki zarzuciły Komisji, że wydała orzeczenie, opierając się na wadliwej wycenie gruntów, wielokrotnie zaniżając ich wartość, przez co naraziła Skarb Państwa na stratę blisko 200 mln zł. Burmistrz Białołęki złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i obecne decyzje prokuratury są prawdopodobnie wynikiem prowadzonego od 2 lat śledztwa w tej sprawie. Sprawa gruntów z Białołęki była wielokrotnie opisywana w mediach, najczęściej z bardzo krytycznymi dla Kościoła komentarzami. Miała być kluczowym dowodem na to, że proces odzyskiwania przez podmioty kościelne mienia zamiennego jest ciągiem afer. Jakie są podstawowe fakty w tej sprawie?

Bez dobrej woli
Komisja Majątkowa (dalej Komisja) powstała na podstawie ustawy z 17 maja 1989 r. To jeszcze władze PRL zdecydowały, że należy wszystkim Kościołom zwrócić majątek zabrany z pogwałceniem ówczesnego prawa. To ważna kwestia, gdyż w mediach często odzyskiwanie majątku przez parafie, zakonny bądź inne podmioty kościelne jest przedstawiane jako forma reprywatyzacji. Tak nie jest, gdyż Kościół – podobnie jak inne osoby prawne bądź fizyczne – nie odzyskał nigdy mienia, które zostało przejęte przez Skarb Państwa w ramach reformy rolnej i nacjonalizacji. Przedmiotem „postępowania regulacyjnego” przed Komisją są więc wyłącznie przypadki, gdy władze PRL pogwałciły nawet stanowione przez siebie prawo. „Postępowanie regulacyjne” to termin kluczowy dla zrozumienia prawnej filozofii funkcjonowania Komisji Majątkowej. To specjalny tryb, który nie ma nic wspólnego z innym trybem postępowania, np. cywilnym, karnym bądź administracyjnym. Dlatego rządzi się własną specyfiką. Do prowadzenia postępowań regulacyjnych nie został powołany organ administracyjny bądź sądowy, lecz Komisja Majątkowa.

To swoiste kolegialne ciało arbitrażowe – pisze ks. Dariusz Walencik, autor podstawowych analiz prawnych funkcjonowania Komisji. Postępowanie przed Komisją jest wszczynane na wniosek kościelnej osoby prawnej. W skład Komisji wchodzą na zasadzie parytetu zarówno przedstawiciele strony rządowej, jak i kościelnej, wyznaczani przez ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz sekretarza Konferencji Episkopatu Polski. Komisja wydaje orzeczenia, które stanowią podstawę do dokonania wpisów w księgach wieczystych i ewidencji gruntów. Komisja może zaspokajać roszczenia wnioskodawców przez zwrot mienia w naturze, co najczęściej nie jest możliwe, gdyż nieruchomości dawno zostały wykorzystane dla innych celów, dać wnioskodawcy mienie zastępcze albo nakazać wypłatę odszkodowania w gotówce.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy