Nowy numer 18/2024 Archiwum

Państwo oddaje podatki

Pracowałeś za granicą i zapłaciłeś podatek w Polsce? Dostaniesz jego zwrot. Nie przyznałeś się fiskusowi do zagranicznych zarobków? Zostanie ci darowane. Ale uwaga – abolicja nie dotyczy każdego!

Od tygodnia obowiązuje tzw. ustawa abolicyjna, uchwalona niedawno przez Sejm. Od dawna zapowiadane prawo zakłada odejście, przynajmniej częściowe, od mało komfortowego obowiązku podwójnego rozliczania się z dochodów uzyskiwanych za granicą. Polskie prawo nakazuje rozliczanie się ze wszystkich zarobionych pieniędzy, niezależnie czy w kraju, czy za zagranicą. Chyba że inaczej reguluje to umowa międzynarodowa o unikaniu podwójnego opodatkowania i jest zastosowana tzw. metoda wyłączenia z progresją. Kto zatem może skorzystać z dobrodziejstw tej ustawy?

Komu darować?
Ustawa dotyczy osób, które w latach 2002–2007 przynajmniej w ciągu jednego roku pracowały za granicą i były zobowiązane do płacenia podatku zarówno w krajach wykonywania pracy, jak i w Polsce. Osoby, które rozliczyły się także w Polsce i zapłaciły podatek od dochodów zagranicznych, jak również osoby, które spóźniły się z takim rozliczeniem i zapłaciły dodatkowo odsetki, otrzymają od państwa zwrot odpowiedniej sumy. Abolicja obejmuje także te osoby, które zataiły przed urzędem skarbowym uzyskane za granicą dochody i nie zapłaciły wymaganego podatku. Jest to zdecydowana większość podatników, zawyżana głównie przez naszych rodaków pracujących w Wielkiej Brytanii. Biorąc pod uwagę przybliżone liczby polskich emigrantów na Wyspach, niewielu z nich dopełniło zobowiązań podatkowych w Polsce, wynikających z zarobionych za granicą pieniędzy. Ich także obejmuje abolicja. Resort finansów przewiduje, że poza zwrotami dla tych, którzy jednak rozliczyli się w Polsce, umorzone zobowiązania nie przekroczą 10 proc. zainteresowanych, bo tyle osób – jak się przypuszcza – zdecyduje się ujawnić swoje zagraniczne zarobki.

Równi i równiejsi
Abolicja nie dotyczy jednak wszystkich. Obejmuje Polaków pracujących tylko w tych krajach, z którymi mieliśmy podpisane umowy międzynarodowe, wymagające rozliczania się także w Polsce. Dotyczy to: Austrii, Belgii, Danii, Finlandii, Holandii i Szwecji, a także – co interesuje największą liczbę osób – Wielkiej Brytanii i Irlandii. I chociaż ustawa mówi o okresie 2002–2007, w przypadku każdego z tych krajów wygląda to inaczej. Dlaczego? Bo w tym czasie podpisywaliśmy z niektórymi krajami nowe umowy, które nie zmuszają nas do płacenia w Polsce daniny za zarobione w tych krajach pieniądze. A tym samym, co logiczne, abolicja podatkowa jest nieprzydatna. I tak podatki z Wielkiej Brytanii i Irlandii objęte są abolicją za lata 2002–2006. Od stycznia 2007 bowiem obowiązuje nowa umowa z tymi krajami. Ze Szwecją podpisaliśmy taką umowę wcześniej i abolicja dotyczy zarobków uzyskanych tam do 2005 roku. Kolejne lata nie wymagały już płacenia dodatkowego podatku w Polsce. W przypadku gdy ktoś podjął w tych krajach pracę od 2008 roku, będzie mógł skorzystać ze specjalnej ulgi w roku następnym. Ale już ktoś, kto pracował we Francji, nie będzie objęty abolicją, bo nie musi. Umowa między naszymi krajami przewiduje unikanie podwójnego opodatkowania według wspomnianej metody wyłączenia z progresją. Pamiętać trzeba tylko o jednym – zwolnienie z płacenia podatku nie obejmuje sytuacji, gdy ktoś jednocześnie zarabia za granicą i w Polsce. Wtedy następuje skomplikowana procedura wyliczenia stawki podatkowej za zarobki w Polsce, ale z uwzględnieniem skali podatkowej w kraju drugiego dochodu. Z takimi wyjątkami najlepiej zwracać się z prośbą o interpretację do prawników lub po prostu złożyć zapytanie w Ministerstwie Finansów. Mamy do tego prawo, a instytucja publiczna ma obowiązek wyczerpujących informacji nam udzielić.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny