Fenomen równoległej rzeczywistości

Takiej struktury jak Armia Krajowa, tworzącej przy tym zbrojne ramię Polskiego Państwa Podziemnego, nie było nigdzie w okupowanej Europie ani na świecie.

Do końca w zakamarkach duszy tliła się wątpliwość, czy to możliwe, że ta armia naprawdę istnieje – tak jak to opisywały na Zachodzie polskie władze. „»Hurra, są i czekają na nas« – krzyczeliśmy jeden przez drugiego. A więc Armia Krajowa to nie żadna bujda wymyślona przez emigracyjną propagandę” – cichociemny Jerzy Lerski „Jur” opisywał moment, kiedy wraz z kolegami, jeszcze w samolocie nad okupowanym krajem zobaczyli umówione znaki odbierających ich żołnierzy AK.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Korkuć, IPN Oddział w Krakowie