Nowy numer 18/2024 Archiwum

Białoruś pamięta

Mińsk. W stolicy, a także w innych miejscowościach na Białorusi, na przełomie października i listopada obchodzono Dzień Pamięci o ofiarach stalinowskich represji sprzed 70 lat.

Od sierpnia 1937 do grudnia 1938 roku na terenie sowieckiej Białorusi rozstrzelano ponad 10 tysięcy ludzi. Tylko w Mińsku w czasie jednej nocy z 29 na 30 października 1937 roku w więzieniu NKWD rozstrzelano ponad 100 osób. W 1988 roku w lesie Kuropaty pod Mińskiem odkryto ponad 500 masowych grobów, co wywołało szok i zapoczątkowało narodową debatę o ofiarach represji.

W tym roku Kościoły chrześcijańskie obchodziły rocznicę od wielu miesięcy. Grekokatolicy wspominali ofiary stalinowskiego ludobójstwa m.in. w trakcie dorocznej pielgrzymki Witebsk–Połock. Na jej zakończenie wizytator apostolski białoruskiego Kościoła unickiego archimandryta Sergiusz Gajek MIC zwrócił się do wiernych z apelem o modlitewną pamięć i mężne świadectwo wiary na współczesnej Białorusi.

Także administrator apostolski archidiecezji mińsko-mohylewskiej bp Antoni Dziemianko wspomniał wszystkie ofiary stalinowskich represji, a zwłaszcza rozstrzelanych wówczas pięciu katolickich kapłanów.

W Dniu Pamięci w Kuropatach nabożeństwo żałobne (panichidę) w intencji ofiar ludobójstwa odprawili kapłani greckokatoliccy. Modlono się za nich także w czasie święta „Dziadów”, obchodzonego na Białorusi 2 listopada oraz w tzw. dmitrijewską sobotę, kiedy prawosławni modlą się za zmarłych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy