Teraz Kubica

Na torze Monza bolidy F1 mknęły z szaloną prędkością ponad 300 km na godzinę. Wygrał Niemiec Michael Schumacher, drugi był Fin Kimi Raikkonen. Zdobycie miejsca na podium to dla 22-latka z Krakowa tym większy sukces, że brał udział w wyścigu F1 dopiero po raz trzeci w życiu. Sam był nim zaskoczony.

– Kiedy przed wyścigiem ludzie z ekipy BMW Sauber powiedzieli, że chcą mnie zobaczyć na podium, zabrzmiało to jak niezły żart – cieszył się Kubica po wyścigu.

Start Polaka z dużym uznaniem opisała włoska agencja prasowa ANSA. Włoski dziennikarz zamieścił też kilka słów o tym, jakim Kubica jest człowiekiem. „Kiedy umarł Jan Paweł II, Robert Kubica modlił się. Niewielu to robi w rozgorączkowanym świecie Formuły 1.

On to robi, bo modlitwa leży w naturze każdego Polaka. Modlitwa ta towarzyszyła mu w tych miesiącach, ponieważ Kubica dobrze pamięta nauczanie, pozostawione Polakom przez papieża Wojtyłę: »Nie lękajcie się«” – stwierdza agencja ANSA.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

oceń artykuł