Musi być Bóg, by ocalić takich jak on: bez biogramu w słownikach.
Teodor, mój dziadek (u nas mówi się „starzik”), zbudował – wraz z babcią Matyldą – nasz rodzinny dom w Pszowie. A wiersza „Mama” nikomu nie trzeba wyjaśniać
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.