Waldemar Łysiak

Słyszał pan, co krzyczano w Gdańsku?

Tego w mediach chyba nie było, a tam tłum szczeniaków wołał: „Chcemy Barabasza”.

Wcześniej mnóstwo rzeczy, które dochodziły do mnie spod krzyża, nie robiło na mnie wrażenia, ale to wołanie „Chcemy Barabasza” zwaliło mnie z nóg.

25 września 2010 r. dla „Rzeczpospolitej”

fot. Kacper Pempel/Reporter

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Fakty i opinie