Nie możemy milczeć, gdy o prawo do zabijania dziecka poczętego dobija się po międzynarodowych sądach matka.
I kiedy za nazwanie zabójstwa niewinnego, bezbronnego dziecka morderstwem karze się redaktora katolickiego pisma.
Warszawa, 8 marca br.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
(obraz) |