Zapisane na później

Pobieranie listy

Św. Oswald i niezwykle odkrycie

Co ma staroangielski król, patron brytyjskiej rodziny rodziny królewskiej i patron dnia dzisiejszego do małej miejscowości na Śląsku?

Jarosław Dudała Jarosław Dudała

dodane 05.08.2022 07:00

Św. Oswald żył w VII w. Był synem i następca króla Northumbrii Etelfryda. Jego państwo znajdowało się na obecnym pograniczu Anglii i Szkocji. Gdy podczas powstania Brytów poległ jego ojciec, nastoletni Oswald musiał uciekać do słynnego klasztoru na szkockiej wyspie wyspie Iona. Tam królewicz z Northumbrii  przyjął chrzest. Po kilkunastu latach wrócił do Northumbrii i pokonał przeciwników. Podanie głosi, że przed bitwą wystawił drewniany krzyż przy nim modlił się ze swymi rycerzami. Anglia pamięta mu, że zdołał zjednoczyć skłócone angielskie dzielnice. Zginął jednak w bitwie z pogańskimi wrogami w wieku 38 lat. Jego ciało porąbano na kawałki, a głowę zawieszono na żerdzi. Król odniósł jednak pośmiertne zwycięstwo, bo Northumbria wkrótce wróciła na łono Kościoła, a jego kult rozpowszechnili po Europie irlandzcy mnisi, który rozwieźli jego relikwie do klasztorów na kontynencie europejskim. Św. Oswald stał się bohaterem eposów, zwłaszcza w Niemczech.

Przebłysk tego kultu odkryto przypadkiem przed kilku laty na Śląsku. Konserwatorzy zajęli się wówczas księgą parafialną z Mszany, wsi leżącej pomiędzy Wodzisławiem Śląskim i Jastrzębiem-Zdrojem. Dziś księga znajduje się w Archiwum Archidiecezjalnym w Katowicach. Powstawała w latach 1638-1775. Z tego też okresu pochodziła jej oprawa, wykonana ze ścinków starszych dokumentów. To właśnie w jej wnętrzu specjaliści odnaleźli listy i kazania w językach polskim, niemieckim, łacińskim i czeskim oraz tekst pastorałki o wilczku, który próbował (bez powodzenia) przekonać inne zwierzęta, że nie będzie im już robił krzywdy. Wierzchnia warstwa oprawy wykonana była z pergaminu. Jak się okazało, zawiera on pochodzący z XV w. tekst i nuty antyfony do św. Oswalda.

Pergaminowa karta była uszkodzona. Jednak chorzowski muzyk specjalizujący się w dawnej muzyce liturgicznej Sławomir Witkowski zdołał uzupełnić tekst i zapis nutowy w oparciu o podobne śpiewy z tamtego okresu. Tak odtworzony utwór został wykonany przez kierowaną przez Witkowskiego Scholę Cantorum Minorum Chosoviensis. Nagranie zostało dokonane we wnętrzu kościoła w Mszanie, a płyta z nim została dołączona do książki pt. "Tajemnice kompaturek", w której specjaliści z różnych dziedzin omówili niezwykłe odkrycia z mszańskiej księgi. Oto ta antyfona:

1 / 1
TAGI: