Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Bez pochwał, bez strachu

Nie cierpieli goi hitlerowcy, i komuniści. Joseph Goebbels zapowiadał, że po zwycięstwie władze zajmą się nim raz na zawsze. A komuniści próbowali nie dopuścić do rozpoczęcia jego procesu beatyfikacyjnego.

Trzydziestego stycznia 1933 r. niemieckim kanclerzem został Adolf Hitler. Dziewięć miesięcy później, 28 października, Klemens August von Galen odbywał ingres do katedry w Münster. Gdy podczas uroczystości zobaczył umundurowanych przedstawicieli SA i SS oraz hitlerowskie sztandary, był niezadowolony. Czy już wtedy przeczuwał, że któregoś dnia powie: „Wobec fizycznej przemocy gestapo każdy obywatel niemiecki staje bezbronny”? I że Hitler będzie go chciał aresztować?

Nie był biskupem
Kilkadziesiąt dni po dojściu do władzy Hitler ogłosił, że w obu chrześcijańskich wyznaniach (katolicyzmie i protestantyzmie), obecnych na niemieckiej ziemi, widzi „podstawowe faktory dla podtrzymania narodu” i dlatego nie będzie ograniczał ich praw. Zapowiedział uznawanie już istniejących układów między Kościołem katolickim a władzami cywilnymi. Oświadczył też, że zamierza podpisać konkordat dla całych Niemiec. Osiągnął to, co chciał. Episkopat niemiecki jeszcze w marcu 1933 wycofał ostrzeżenia i zakazy dotyczące przynależności katolików do partii narodowosocjalistycznej.

„Więcej nawet – zwraca uwagę ks. prof. Bolesław Kumor. – Biskupi niemieccy wezwali katolików do współpracy z nowym rządem, ale samej partii hitlerowskiej nie zalecali”. August von Galen nie był wtedy jeszcze biskupem. Od czterech lat pracował jako proboszcz parafii św. Lamberta w Münster.

Nie był również biskupem, gdy Stolica Apostolska 20 lipca 1933 r. po zaledwie kilkumiesięcznych negocjacjach podpisała z hitlerowskimi Niemcami konkordat, który, według ks. prof. Zygmunta Zielińskiego z KUL, w wielu przypadkach okazał się pułapką. Von Galen nominację biskupią otrzymał od Piusa XI kilkanaście dni później – 5 sierpnia. Nowy biskup umieścił w swoim herbie słowa „Nec laudibus, nec timore” (Bez pochwał, bez lęku). I tego się trzymał.

Uwaga, neopoganie!
Klemens August, urodzony 16 marca 1878 r., syn hrabiego Ferdynanda von Galen i Elisabeth von Galen (z domu von Spee), był jedenastym z trzynaściorga rodzeństwa. Według biografów, na jego decyzję wstąpienia do seminarium duchownego wpłynęła prywatna audiencja u papieża Leona XIII, którą przeżył w wieku 20 lat. Święcenia przyjął w roku 1904. Najpierw był wikarym przy katedrze w Münster, potem przez wiele lat pracował w Berlinie.

Biskupem został w niezwykle skomplikowanych czasach. Hitler z jednej strony podpisywał konkordat, z drugiej, pod hasłem „odpolitycznienia Kościoła” na przykład rozwiązał już w sierpniu 1933 roku Związek Katolickich Nauczycieli. W roku 1934 bp von Galen ostro publicznie wypowiadał się przeciwko neopogańskiej rasistowskiej ideologii. Za jego sukces uważa się odsunięcie przez Hitlera jej twórcy, Alfreda Rosenberga, od wszelkich funkcji publicznych. W roku 1937, gdy w Niemczech, jako kolejny etap walki z Kościołem, rozpoczęły się systematyczne procesy pokazowe duchownych, oskarżanych o przestępstwa dewizowe i moralne, von Galen doprowadził do zawieszenia krzyży w szkołach i miejscach publicznych na terenie Oldenburgermünsterland.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy