Nowy numer 17/2024 Archiwum

Marsz, marsz rodzino!

„To, co dobre się zaczyna, gdzie pojawia się rodzina” – śpiewa zespół „Siostry Jeremiasza”. Ta piosenka towarzyszyć będzie pierwszemu Marszowi dla Życia i Rodziny. W niedzielę 4 czerwca przejdzie on ulicami Warszawy.

Naszym celem jest zamanifestowanie przywiązania do dwóch podstawowych wartości: życia i rodziny – mówią współorganizatorzy Łukasz Wróbel i Jacek Sapa z Fundacji Pro. – Akcja ma charakter społeczny. Zapraszamy organizacje pozarządowe, którym bliska jest idea obrony życia i promocji rodziny, ludzi kultury, sztuki, no i przede wszystkim rodziny z dziećmi. Formuła jest bardzo otwarta. Zależy nam na tym, żeby ten marsz miał charakter pikniku w pogodnej, rodzinnej atmosferze.

Marsz wyruszy o godz. 11 z ul. Agrykola i przejdzie Traktem Królewskim, Nowym Światem do placu Teatralnego. Tam organizatorzy szykują niespodziankę. Zdradzili tylko tyle, że chodzi o koncert.
Imprezy o takim charakterze jeszcze w Polsce nie było. Organizatorzy mają nadzieję, że akcja będzie powtarzała się co roku. Inspiracją były marsze w obronie życia organizowane w USA, Francji czy Hiszpanii. W Waszyngtonie 28 stycznia br. odbył się już 30. Marsz dla życia. 250 tysięcy ludzi przeszło przez miasto, demonstrując swój sprzeciw wobec aborcji. Idea obrony życia połączyła wiele różnych organizacji: katolickich, protestanckich, żydowskich, kobiecych, politycznych, a nawet muzyków rockowych.

– Uczestniczyłem w tym amerykańskim marszu. To robi niesamowite wrażenie – zapala się Łukasz Wróbel. – My nie chcemy się skupiać na samej obronie życia, ale zaakcentować wartości rodzinne. Obie te sprawy łączą się ściśle ze sobą. Odbywają się różne marsze tzw. tolerancji, więc my chcemy zrobić marsz promujący normalność. Różne mniejszości kreują się na ofiary, a przecież największa dyskryminacja jest wtedy, kiedy zabija się poczęte dziecko już tylko z powodu podejrzenia o niepełnosprawność lub okoliczności poczęcia. Nie ma co ukrywać, że toczy się wojna kulturowa. Trwa w mediach, w sztuce, na ulicy. Nasza manifestacja jest po to, aby pokazać, że dla wielu ludzi rodzina i życie są ważne i dlatego warte troski.

– My nie jesteśmy politykami, choć nieraz chce się nas wepchnąć w politykę – akcentują organizatorzy. Dostrzegamy wyższość kultury nad polityką. Chodzi nam o promocję kultury sprzyjającej rodzinie. Zapraszamy rodzinne zespoły muzyczne, pokazujące radość i piękno rodzinnego życia (tzw. family art.). Chodzi o pozytywne budowanie cywilizacji życia. O umacnianie świadomości, że społeczeństwo jest rodziną rodzin, a nie sumą samotników. Jeśli będzie większa taka świadomość, wtedy i polityka będzie lepsza – bardziej sprzyjająca rodzinie i życiu.

Marsz jest inicjatywą organizacji pozarządowych Fundacji Pro oraz Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi. Do udziału zaproszone są wszystkie osoby i organizacje pozytywnie nastawione do idei praw człowieka, przyjazne życiu i rodzinie.

Więcej informacji: www.marsz.pl., rzecznik prasowy: Joanna Najfeld, e-mail: joanna.najfeld@gmail.com, tel.+48698931394. Teledysk zespołu „Siostry Jeremiasza” można zobaczyć na www.wiara.pl.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy