Nowy numer 15/2024 Archiwum

Smakowity i pożądany owoc

Kiedy Tony Blair wystąpił z Kościoła anglikańskiego i został katolikiem, mogło się wydawać, że wśród brytyjskich elit to decyzja wyjątkowa, a nawet ekscentryczna. Kto w Wielkiej Brytanii zaprząta sobie głowę problemami wiary? Nic bardziej błędnego.

Były premier Wielkiej Brytanii nie jest wyjątkiem. Należy do długiego szeregu znanych Brytyjczyków, dla których chrześcijaństwo było pożądanym i smakowitym owocem. Fascynującą opowieść o wierze w Jezusa Chrystusa najwybitniejszych brytyjskich literatów przynosi książka Josepha Pearce’a „Pisarze nawróceni” (więcej na str. 16–19). Autor wychował się w rodzinie o silnych antykatolickich tradycjach i dopiero w wieku 28 lat przyjął chrzest w Kościele katolickim.

Kto nie słyszał o G.K. Chestertonie, J.R. Tolkienie, C.S. Lewisie, T.S. Eliocie? Wszyscy byli zdeklarowanymi chrześcijanami. Nawet Oscar Wilde, arcygrzesznik, jak sam – zresztą zupełnie słusznie – siebie określił, od dziecka odczuwał słabość do katolicyzmu. Trzy tygodnie przed śmiercią wyznał: „Moje zepsucie moralne wynikało w dużej mierze z tego, iż ojciec nie pozwolił mi zostać katolikiem”. Ostatecznie do Kościoła katolickiego został przyjęty tuż przed śmiercią.

Słysząc nieustanne biadolenie, że musimy doganiać Europę, co może być denerwujące, warto chociaż pamiętać, że Europa to również brytyjscy literaci, dla których Kościół katolicki był miejscem, w którym chcieli żyć i umierać.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy