Czy aby na pewno wiemy wszystko o uczniach Chrystusa?
Czy można wyobrazić sobie Kościół bez apostołów? Czy Chrystus potrzebował Dwunastu, aby zbudować swój Kościół? I w końcu – kogo Nowy Testament nazywa apostołem? W pierwszej chwili wiele osób odpowie, że owszem – wszystko wiemy. Znamy ich imiona, modlimy się przez ich wstawiennictwo. Ale… wiedza ta często jest pobieżna i niepełna. Kiedy się głębiej zastanowić, spróbować usystematyzować informacje na ich temat, opowiedzieć życie każdego z nich, nie wygląda to już tak różowo. Czas to zmienić. Książka, która właśnie weszła do księgarń – „Apostołowie. Wybrani przez Boga” ks. Sławomira Filipka, będzie w tym bardzo pomocna.
To ich wybrano
„Znamienne jest, że to Bóg Jezus wybiera sobie uczniów, nigdy na odwrót. Nikt sam z siebie nie może się uczynić uczniem Chrystusa. Na początku tej drogi zawsze stoi spotkanie z Panem i odpowiedź na Jego wezwanie: »Pójdź za Mną«”. Apostołowie porzucili swoje zajęcia, zostawili bliskich, swoje dotychczasowe życie i poszli z Jezusem, wrastali w Boga poprzez szczególną więź z Jego Synem. Chrystus, posyłając ich w drogę »aż po krańce ziemi«, dał im swojego Ducha, gdyż przecież »nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus« (1 Kor 12,3)” – pisze autor we wstępie. Chrystus wybrał apostołów świadomie, doskonale wiedząc, kim są, jacy są, jaka będzie ich rola w rodzącym się Kościele. To nie przypadkowy zbiór, lecz wspólnota, w której każdy jest inny, a jako całość uzupełniają się, w ostatecznym rozrachunku działają razem. Są potrzebni Kościołowi właśnie tacy, jacy są.
„Na pierwszym miejscu zawsze jest Szymon Piotr, Książę Apostołów, któremu Chrystus powierzył władzę nad Kościołem. Wszystkie wykazy zaczynają się od dwóch par braci – Szymona Piotra i Andrzeja, synów Jony, oraz Jakuba i Jana, synów Zebedeusza. Ich pierwszych powołał Pan, gdy przechodził nad Jeziorem Galilejskim i zobaczył ich łowiących ryby. Listę zamyka niezmiennie Judasz Iskariota, zdrajca Jezusa i jedyny, który ostatecznie pozbawił się szansy bycia Jego świadkiem w świecie” – pisze ks. Filipek. Autor jako klucz do książki wybiera fragment Ewangelii św. Łukasza zawierający jeden z katalogów Dwunastu: „Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc trwał na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, któremu nadał imię Piotr, i brata jego, Andrzeja, Jakuba, Jana, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Szymona z przydomkiem Gorliwy, Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą” (Łk 6,13-16).
Jednak przecież to nie wszyscy: trzynastym apostołem jest nazywany św. Paweł z Tarsu, autor listów Nowego Testamentu i misjonarz narodów. Są też postaci mniej znane, które jednak w pierwotnym Kościele odegrały ogromnie ważne role: mowa o Barnabie, Sylasie, Tymoteuszu, Androniku i Junii. I teraz szczerze: kto może tak „z głowy”, bez sprawdzania w internecie, cokolwiek więcej opowiedzieć o tych ostatnich?
Ksiądz Filipek opisuje zarówno tych znanych apostołów, niejako tworząc minibiografie każdego, jak i tych niemal zupełnie nieznanych. Prócz hagiograficznej historii każdej postaci dołączona jest jej ikonografia. To ważny i dobry zabieg, gdyż dzięki obrazowi mamy możliwość niemalże spojrzenia konkretnej osobie w oczy. Staje się więc po prostu bliższa.
Dziennikarz działu „Polska”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.
Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się