Puste karetki

Ratownicy medyczni walczą o wyższe wynagrodzenia i zmiany systemowe dotyczące ich zawodu. Jak wygląda ich codzienna praca?

Na mapie opublikowanej w sieci zaznaczono kilkadziesiąt miejscowości, w których odbył się protest ratowników medycznych. Wzięli w nim udział przedstawiciele tej grupy zawodowej m.in. z Warszawy (385), Białegostoku (130), Włocławka (72), Poznania (58), Gorzowa Wielkopolskiego (49), Elbląga (38) i Wrocławia (20). Wraz z początkiem września większość z nich udała się na urlopy lub zwolnienia lekarskie. Duża część zdecydowała się na złożenie wypowiedzeń. Wówczas w zespołach karetek zaczęło brakować rąk do pracy. Szacuje się, że z tego powodu na ulice nie wyjechało 25 proc. ambulansów. Sytuacja w stolicy była tak trudna, że o wsparcie poproszono Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Trzeciego dnia protestu media obiegły zdjęcia śmigłowca lądującego na placu Konstytucji, zaledwie 500 m od najbliższej stacji pogotowia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Kalbarczyk