Rozważania Billa Gatesa rażą naiwnością. Co nie znaczy, że są śmieszne.
Na początku XXI wieku, kiedy nasza fundacja dopiero się rozkręcała, zacząłem podróżować do krajów o niskich dochodach w Afryce Subsaharyjskiej i Azji Południowej – pisze Bill Gates na początku swojej książki. „Przylatywałem do wielkich miast, wyglądałem przez okno i myślałem sobie: »Dlaczego tu jest tak ciemno? Gdzie są te wszystkie światła, które widziałbym, będąc w Nowym Jorku, Paryżu czy Pekinie?«. (...) Dowiedziałem się wtedy, że około miliarda ludzi na świecie nie ma stałego dostępu do prądu”.
Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Dziennikarz działu „Polska”
Absolwent nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczynał w radiu „Kampus”. Współpracował m.in. z dziennikiem „Polska”, „Tygodnikiem Solidarność”, „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie”, „Niedzielą”, portalem Fronda.pl. Publikował też w „Rzeczpospolitej” i „Magazynie Fantastycznym” oraz przeprowadzał wywiady dla portalu wideo „Gazety Polskiej”. Autor książki „Rzecznicy”. Jego obszar specjalizacji to sprawy społeczno-polityczne, bezpieczeństwo, nie stroni od tematyki zagranicznej.
Kontakt:
jakub.jalowiczor@gosc.pl
Więcej artykułów Jakuba Jałowiczora