Nowy numer 11/2024 Archiwum

Pocałunek zza krat

Dla praktycznego do bólu świata, w którym wszystko ma być użyteczne, są solą w oku. Są jak drogowskaz. Jak czysty pocałunek. Dzięki temu, że nie są „po coś”, pokazują, czym jest bezinteresowna miłość. Dlaczego tysiące kobiet i mężczyzn zamyka się, by w ciszy nasłuchiwać kroków Oblubieńca?

Nie szukali tego. Oddalili się od świata, a jednak choć wybrali klauzurę, zasypywani są stertami listów z intencjami modlitewnymi. Przed laty w prawosławnym skicie w Odrynkach na Podlasiu usłyszałem rosyjskie przysłowie: „Do pustej studni po wodę się nie przychodzi”. Tam, gdzie jest łaska Ducha Świętego, tam lgną ludzie. Nie są jednostkami duchowego GROM-u ani modlitewną tarczą antyrakietową. To efekt uboczny ich misji. Jaki jest sekret ich powołania? Zostali uwiedzeni.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zobacz także

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Sponsorowane

Https://Www.AUTOdoc.PL