Nowy numer 11/2024 Archiwum

Strachy Zjednoczone Ameryki

Donald Trump odchodzi z pompą i w niesławie. Nie do końca podzielam opinię, że na własne życzenie.

O wydarzeniach w Waszyngtonie można napisać, jak niemal wszyscy, tekst pełen oburzenia na „barbarzyńców” wdzierających się do siedziby Kongresu. Można napisać, przeczytać, napuszyć się z oburzenia i… nadal nic nie rozumieć z tego, co właściwie wydarzyło się w stolicy USA w ubiegłym tygodniu. To będzie tekst dla tych, którzy oburzaniem się są już znudzeni, chcieliby natomiast spróbować zrozumieć, jak mogło dojść do szturmu na Kapitol i co to oznacza dla amerykańskiej demokracji – czy raczej dla tego, co za tę demokrację dotąd uważano. Słyszę już ironiczne komentarze, że barbarzyństwa się nie tłumaczy i nie próbuje zrozumieć, tylko nazywa je po imieniu. Pamiętam jednak dobrze, że akty dużo bardziej barbarzyńskie – jeśli już trzymać się tego nazewnictwa – przy okazji zaprzysiężenia Donalda Trumpa 4 lata temu (byłem ich świadkiem na miejscu), gdy dewastowanie samochodów, sklepów i wielotysięczne marsze, pełne wulgarnych i nienawistnych haseł, z celebrytami na czele, miały wyrażać „demokratyczny” sprzeciw wobec zwycięstwa i objęcia najwyższego urzędu przez „takiego człowieka”. A podczas zeszłorocznego kilkutygodniowego festiwalu podpalania miast, plądrowania sklepów i fizycznych ataków na myślących inaczej pod hasłem Black Lives Matter najbardziej wykwintne umysły starały się właśnie „zrozumieć”, a nie nazwać po imieniu. Pozwalam więc sobie również zachować to prawo tam, gdzie próba zrozumienia (nie usprawiedliwienia) pewnych zachowań i procesów wydaje się mieć co najmniej takie same podstawy w sekwencji wydarzeń i nastrojach społecznych.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny