Gdy połowa Polaków narzeka na brak imprez, tysiące osób nie wychodzi z pokojów…
Są więźniami pandemii. Od marca spędzają całe dnie w pokojach, w najlepszym razie na korytarzach. Nawet na stołówkę już wyjść nie mogą. Mieszkańcy domów pomocy społecznej – kobiety i mężczyźni w różnym wieku, nie skarżą się głośno. Bo i komu mieliby się poskarżyć? Czekają na lepszy czas, który wciąż nie nadchodzi. Czekają, z ich perspektywy – w nieskończoność. I z coraz większą rezygnacją.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.