Ogarnąć chaos rzeczy

Ile rzeczy kupujemy bez przemyślenia, a ile jest nam tak naprawdę potrzebnych do codziennego funkcjonowania? Czym zajmuje się osoba świadcząca usługi declutteringu?

Anna Leszczyńska-Rożek

|

07.05.2020 00:00 GN 19/2020

dodane 07.05.2020 00:00

Przymusowa izolacja pokazała, jak niewielu rzeczy używamy na co dzień. Dotyczy to sprzętów kuchennych, kosmetyków, ubrań i gadżetów elektronicznych, zabawek oraz książek. Choć tych ostatnich przez miesiąc przeczytanych zostało statystycznie pewnie o wiele więcej niż w latach poprzednich. Ale nawet książki coraz częściej kupowane są w wersjach elektronicznych, aby nie zajmowały zbyt wiele miejsca w naszych mieszkaniach. Może w czasie powrotu do normalnej aktywności sporo osób będzie zmuszonych ograniczyć wydatki i ilość kupowanych rzeczy z przyczyn ekonomicznych. Być może też dla wielu umiar stanie się stylem życia, w myśl zasady: lepiej mieć mniej rzeczy, za to lepszej jakości. I dobrze, gdyby taki trend się utrzymał.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Anna Leszczyńska-Rożek

Zapisane na później

Pobieranie listy