Samotność na Krymie

Konferencja krymska zdecydowała o losach świata na pokolenia. Sprawa polska była tam bardzo osamotniona.

Andrzej Grajewski

|

13.02.2020 00:00 GN 07/2020

dodane 13.02.2020 00:00
0

Na jej rezultat wielki wpływ miała sytuacja na frontach. W połowie grudnia 1944 r. wojska niemieckie przeszły do ostatniej w tej wojnie wielkiej ofensywy, przekraczając Ardeny i wbijając się głębokim klinem na terenie Belgii w pozycje amerykańskie i brytyjskie. Niemcom wkrótce zabrakło paliwa, aby kontynuować atak, ale polityczne konsekwencje nieudanej ofensywy były doniosłe. Amerykanie i Brytyjczycy musieli prosić Stalina, aby przyspieszył uderzenie na froncie wschodnim. Ponieważ najlepsze jednostki Wehrmachtu walczyły w Ardenach, opór stawiany Armii Czerwonej był słaby. Ofensywa rozpoczęta w styczniu 1945 r. na linii Wisły w lutym zatrzymała się na Odrze i Nysie Łużyckiej. Do Berlina było już tylko 60 km i to przesądzało o tym, kto zwycięsko zakończy wojnę w stolicy III Rzeszy. Armia Czerwona opanowała także znaczną część Bałkan i okrążała Budapeszt.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski

Zapisane na później

Pobieranie listy