Wirus z Chin

Mamy nowego wroga. To, czy śmiertelnie groźnego, czy tylko złośliwego, jeszcze się okaże. Każdego dnia dowiadujemy się o nim więcej, choć wciąż nie wszystko jest jasne. Najważniejsze jest chyba to, że bardzo szybko się rozprzestrzenia.

Tomasz Rożek

|

06.02.2020 00:00 GN 06/2020

dodane 06.02.2020 00:00

Gdy piszę ten artykuł, wirus z Wuhanu zabił kilkaset i zaraził kilkanaście, może kilkadziesiąt tysięcy osób. Obecność wirusa potwierdzono już w kilkunastu krajach. Także w Polsce bacznie obserwuje się kilku chorych, którzy mogą być jego nosicielami. Wszystko zaczęło się jednak wiele tysięcy kilometrów od naszego kraju.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek

Zapisane na później

Pobieranie listy