Ciemna strona internetu

Buszowanie w internecie może być pouczające. Ale można w tej wędrówce dojść do samego dna. Na samym dnie internetu bywają także nasze dzieci.

Tomasz Rożek

|

13.06.2019 00:00 GN 24/2019

dodane 13.06.2019 00:00
1

W pewnej wiejskiej szkole grupa dzieciaków uwzięła się na jedną uczennicę. Zwymyślały ją w internecie, czerpiąc z tego radość. Prowodyrów było dwoje. Dziewczyna (znana z tego, że pomaga siostrze zakonnej w opanowaniu dzieci w czasie Mszy dla najmłodszych) i chłopak (wzorowy uczeń i sportowiec). W czasie rozmowy z wychowawcą rodzice prowodyrów zareagowali… w sumie dość przewidywalnie. Było im przykro, przepraszali, ale… Mama chłopaka twierdziła, że w zasadzie nie ma świętych, więc o co chodzi? Mama dziewczyny z rozbrajającą szczerością przyznała, że nie ma pojęcia, co jej dziecko robi w internecie, bo komputer to coś, czego nie opanowała.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek

Zapisane na później

Pobieranie listy