Nowy numer 13/2024 Archiwum

Wybory w Indiach wygrali nacjonaliści. Co to oznacza dla hinduskich chrześcijan?

Władzę w drugim najludniejszym kraju świata utrzymała Indyjska Partia Ludowa (BJP) z premierem Modim na czele. Taki wynik wyborów zaniepokoił mniejszości religijne w tym kraju, w tym chrześcijan.

Indie są największą demokracją na świecie. Do głosowania jest tam uprawnionych około 900 mln osób. Nic więc dziwnego, że ostatnie wybory trwały tam ponad miesiąc. Siły bezpieczeństwa muszą przemieszczać się po ponad 500 jednomandatowych okręgach, aby dopilnować bezpieczeństwa głosowania. Indyjskie wybory są interesujące nie tylko ze względu na ich skalę, ale i ich znaczenie międzynarodowe. Kraj ten jest obecnie trzecią co do wielkości gospodarką świata (wg. parytetu siły nabywczej). Kierunek polityki indyjskiej wpływa więc na cały świat.

Wygrana urzędującego premiera

Bezapelacyjnym zwycięzcą wyborów został urzędujący premier Narendra Modi. Jego Indyjska Partia Ludowa (BJP) zdobyła stabilną większość w parlamencie, dystansując o kilka długości opozycyjny Indyjski Kongres Narodowy. Jednym z głównych haseł BJP jest dynamizacja indyjskiego wzrostu gospodarczego. Partia ta kojarzyć się może Hindusom z odważnymi reformami rynkowymi z początku XXI w. Również i w poprzedniej kadencji wprowadzono wiele reform, jak reforma walutowa (wycofanie części banknotów) i ujednolicenie podatków. Jednak koniunktura gospodarcza pogorszyła się w czasie rządów Modiego a bezrobocie wzrosło do nieznanych od kilkudziesięciu lat poziomów.

Narendra Modi wygrał jednak głównie dzięki podjęciu kwestii bezpieczeństwa. Niedługo przed wyborami doszło do starć między Indiami a Pakistanem w spornym regionie Kaszmiru. Twarda postawa wobec muzułmańskiego sąsiada przysporzyła premierowi popularności. Nie bez znaczenia jest też fakt, że wzrasta rola Indii na arenie międzynarodowej. Wobec konfliktu USA z Chinami, Indie stają się ważnym, potencjalnym sojusznikiem, o którego trzeba zabiegać. Pomaga to pozycji tego kraju właśnie w konflikcie z Pakistanem, który trwa od momentu odzyskania niepodległości przez oba kraje.

Obawy religijnych mniejszości

Twarda postawa obecnych władz Indii wobec Pakistanu nie wynika tylko z wyborczych kalkulacji. Indyjska Partia Ludowa partią mocno antymuzułmańską. BJP głosi hasła oparcia indyjskiej tożsamości narodowej na hinduizmie. Realizacje tego celu utrudnia jej licząca prawie 200 mln. mniejszość muzułmańska w Indiach. Dlatego politycy tej partii przez palce patrzą na wystąpienia przeciwko muzułmanom w różnych częściach kraju. Również retoryka antyislamska, oparta w dużym stopniu na wykorzystaniu strachy przed islamistycznym terroryzmem, jest często używana przez liderów BJP.

Ofiarą nacjonalistycznej polityki indyjskiego rządu padają również chrześcijanie. Oni również, obok muzułmanów, znajdują się na celowniku hinduistycznych fundamentalistów. Wspólnoty chrześcijańskie coraz częściej padają ofiarami ataku radykałów. Rząd Nerandra Modiego nie robi wiele, aby takim atakom zapobiegać. Co więcej, zapowiedzi partii rządzącej mogą jeszcze pogłębić niepokój indyjskich chrześcijan. Zablokowana ma zostać możliwość finansowania mniejszości religijnych przez zagraniczne organizacje pomocowe.

Polityka nie pomaga chrześcijanom

Indie są jednym z tych krajów, w którym chrześcijanie są najbardziej prześladowani. Ich sytuacji nie pomagają międzynarodowe uwarunkowania. Indie są atomową potęgą, będąca w permanentnym konflikcie z inną atomową potęgą – Pakistanem. Dodatkowo, Indie są ważnym elementem światowej układanki politycznej i są bardzo ważnym krajem na gospodarczej mapie świata. Wszystko to zniechęca przywódców chrześcijańskich krajów do upominania się o indyjskich chrześcijan. Takie działanie mogłoby zostać odebrane jako mieszanie się w wewnętrzne sprawy Indii. Los indyjskich wyznawców Chrystusa zależy więc od samych Hindusów. Ich ostatni wybory polityczne chrześcijanom w Indiach jednak nie sprzyjają.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka