Nowy numer 17/2024 Archiwum

Nowe zagwozdki ekumenizmu

W relacjach ekumenicznych pojawiły się nowe kwestie, które dzielą nas bardziej niż stare. Inaczej też zaczynają przebiegać linie podziału.

Biskupką sztokholmskiej diecezji luterańskiego Kościoła Szwecji jest Eva Brunne. Pani biskupka żyje oficjalnie w lesbijskim związku. Razem ze swoją partnerką, pastorką Gunillą Lindén, wychowuje syna. Dziecko urodziła pani Lindén. Ponadto biskupka lesbijka ma wiele „duszpasterskich” pomysłów. Zamierzała na przykład usunąć z kościoła portowego w Sztokholmie symbole chrześcijańskie, w tym także krzyże, by otworzyć przestrzeń świątyni na wyznawców innych religii, a szczególnie islamu. Z kolei Synod Kościoła Anglikańskiego Szkocji podjął decyzję o dopuszczeniu par homoseksualnych do ślubu kościelnego. W konsekwencji szkoccy anglikanie postanowili usunąć z obrzędów liturgicznych sformułowanie, że małżeństwo jest „cielesnym, duchowym i mistycznym związkiem mężczyzny i kobiety”. Nowy tekst określa małżeństwo jako „objawienie miłości i tożsamości Boga”. Tego rodzaju przykłady można by mnożyć. Nasuwają się tutaj różne pytania: I jak w tej sytuacji uprawiać ekumenizm? Jak wspólnie świadczyć o wierze w Jezusa Chrystusa, jedynego Zbawiciela? W imię czego radośnie poklepywać się nawzajem po plecach na spotkaniach ekumenicznych? Dawniej dyskutowano o poważnych problemach teologicznych dzielących Kościoły, jak np. kwestia łaski i uczynków, czy też rozumienia Eucharystii i innych sakramentów. I w niektórych tematach osiągnięto znaczący postęp. Wystarczy wspomnieć „Wspólną deklarację w sprawie nauki o usprawiedliwieniu”. Ale oto pojawiły się nowe kwestie, które dzielą nas jeszcze bardziej niż te stare, bo dotyczą tak fundamentalnych spraw jak rozumienie małżeństwa, rodziny, potomstwa. Inaczej też zaczynają przebiegać linie podziału. Wszak nie wszyscy luteranie podzielają poglądy biskupki Brunne. Wręcz przeciwnie, są tacy, którzy twierdzą, że Luter, widząc jej postawę, przewraca się w grobie. Z drugiej strony w Kościele katolickim mamy postępowców, którzy wspierają ideologię LGBTQ i w gruncie rzeczy uważają, że prawo powinno gwarantować dostęp do aborcji itp. A zatem są luteranie, którym bliżej do niektórych nieluteranów niż do liberalnych luteranów. I są katolicy, którym bliżej do niektórych niekatolików niż do liberalnych katolików. Kto z kim i o czym powinien w tej sytuacji ekumenicznie dialogować? •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy