Nowy numer 17/2024 Archiwum

Kryzys i trzy zdania

Mając duże media w ręku, łatwo manipulować opinią publiczną. Stąd poczucie, że skandal goni skandal.

Słychać głosy, że w Kościele kryzys. Trudno temu zaprzeczyć. Wrażenie kompletnego zamieszania nie bierze się znikąd. Ale z drugiej strony nasuwa się pytanie, kiedy nie było kryzysu? Przybiera on różne formy, lecz patrząc w przeszłość, nie przypominam sobie okresu, w którym można byłoby powiedzieć, że jest świetnie i żadnego kryzysu nie ma. Za PRL-u komuna zabierała kościelne majątki, zamykała prowadzone przez Kościół dzieła, aresztowała i zabijała duchownych. Ale także ich korumpowała i zastraszała, werbując niektórych jako tajnych współpracowników. W III RP stosuje się inne środki – zmasowanym atakiem medialnym, kłamiąc, manipulując, odziera się wierzących, a szczególnie księży, z godności. Nieustanne wtłaczanie w głowy zbitki: „Kościół katolicki – pedofile” jest tego najlepszym przykładem. Zresztą to samo robił już Goebbels w latach 30. Różnego rodzaju kryzysy były w Kościele od początku, poczynając od wspólnoty apostołów. Jeden z Dwunastu, Judasz, okazał się złodziejem, zdrajcą, a na koniec „poszedł i powiesił się”. Paweł Apostoł pisze do chrześcijan w Koryncie: „Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, jaka się nie zdarza nawet wśród pogan” (1 Kor 5,1). A cóż powiedzieć o IV wieku, w którym herezja niejakiego Ariusza rozprzestrzeniła się tak bardzo, że św. Hieronim lamentował, iż chrześcijański świat stał się właściwie ariański. A nie chodziło o drobnostkę, lecz o rzecz fundamentalną: czy Jezus jest prawdziwym Bogiem, czy też nie. W kolejnych wiekach najazd barbarzyńców, a potem muzułmanów. Zniszczenie kwitnącego chrześcijaństwa w całej północnej Afryce, schizma wschodnia, reformacja itd. Kiedyś słuchałem wykładu na temat Kościoła w XIV/XV wieku. Pomyślałem sobie, że nasze obecne problemy są niczym w porównaniu z ówczesnym chaosem. Jest jednak istotny element, którego nie było wtedy, a jest teraz – mianowicie szybkie, globalne media. Wtedy mógł jeden biskup przyłożyć drugiemu kijem i mało kto o tym wiedział. Dziś najmniejsze słowo szybko otacza nasz glob. Mając duże media w ręku, łatwo manipulować opinią publiczną. Stąd poczucie, że skandal goni skandal. Tym bardziej warto przypominać sobie trzy zdania Jezusa: „Zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” (Mt 16,18); „Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28,20); „Duch Prawdy doprowadzi was do całej prawdy” (J 16,13).•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy