Konserwatywny przewrót?

Prezydent Donald Trump nominował obrońcę życia oraz wolności słowa i religii Bretta Kavanaugha na sędziego Sądu Najwyższego USA. Czy jednak Senat go zaaprobuje? I czy SN z teoretyczną przewagą konserwatystów obali swój wyrok z 1973 r., który wprowadził aborcję na życzenie? Nie jest to takie pewne.

Jarosław Dudała

|

26.07.2018 00:00 GN 30/2018

dodane 26.07.2018 00:00
1

Prezydencki nominat ma 53 lata. Jest obecnie sędzią prestiżowego sądu apelacyjnego w stołecznym Waszyngtonie. Wykładał na renomowanych uniwersytetach: Harvarda, Yale i Georgetown. Był głównym autorem tzw. raportu Starra w sprawie afery z udziałem Billa Clintona i Moniki Lewinsky. Optował za postawieniem prezydenta w stan oskarżenia i jego odwołaniem za krzywoprzysięstwo. Prowadził też śledztwo w głośnej sprawie samobójstwa zaprzyjaźnionego z Hillary Clinton prezydenckiego prawnika Vince’a Fostera. Pracował również w Białym Domu, za prezydenta George’a W. Busha.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jarosław Dudała

Zapisane na później

Pobieranie listy