Powrót na rodzinne włości

Afery w Warszawie sprawiły, że reprywatyzacja nie ma dzisiaj dobrej prasy. A przecież nie tylko jest ona aktem sprawiedliwości, ale często także ratuje od ruiny cenne zabytki.

Bartosz Bartczak

|

07.06.2018 00:00 GN 23/2018

dodane 07.06.2018 00:00
0

Sejmowa komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji w Warszawie odsłoniła bardzo wiele afer związanych ze zwrotem nieruchomości, które stolica przejęła po wojnie tzw. dekretem Bieruta. Do nieprawidłowości przy reprywatyzacji dochodziło też w innych miastach. Ale w Polsce ma miejsce również inna reprywatyzacja, o której rzadko się wspomina. Na mocy dekretu o reformie rolnej z 1944 r. odebrano własność właścicielom nieruchomości ziemskich o powierzchni ogólnej powyżej 50 ha użytków rolnych. W ręce państwa przeszło wówczas wiele majątków, również takich, na których znajdowały się piękne zabytkowe obiekty, pałace i kaplice. Po 1989 r. potomkowie prawowitych właścicieli odkupywali je, chcąc przywrócić im dawny blask.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Bartosz Bartczak

Zapisane na później

Pobieranie listy