Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Brzydka (ludzkość) i Bestia

Historia nie jest już sama w sobie ciekawa. Ciekawsza jest fantazja, za pomocą której można rzeczywistą historię zmieniać dowolnie.

Miesiąc temu ostrzegałem, że „łatwo nie będzie” przebić się z opowieścią o polskiej historii, zwłaszcza taką, która sprzeczna jest z negatywnymi, utrwalanymi stereotypami na jej temat. Teraz chcę zwrócić uwagę na problem głębszy, związany ze swoistym zwrotem, jaki dokonuje się w dziedzinie stosunku do takich pojęć jak prawda czy ludzkość. Barometrem tej zmiany, a może nawet narzędziem współtworzącym ów zwrot jest właśnie film. Przyjrzyjmy się z takiej, może nieoczywistej perspektywy przyznawanym w marcu tego roku po raz 90., podziwianym na całym świecie Oscarom. Bezkonkurencyjny okazał się „Kształt wody”. To film fantastyczny, ale nawiązujący do historii, do nie tak dawnych dziejów zimnej wojny. Jest to pierwsza istotna sprawa, jaka tu się ujawnia: historia nie jest już sama w sobie ciekawa. Ciekawsza jest fantazja, za pomocą której można rzeczywistą historię zmieniać dowolnie. Prawda się nie liczy, prawda jest opresywna, cieszmy się z wyzwolenia od niej… To jest przekaz dnia. Nie tylko na portalach, niesłusznie nazywających się „informacyjnymi”, gdzie można było ostatnio zobaczyć całą serię postprawdziwych „informacji”, a to o śmierci Benedykta XVI, a to o zakazie spotykania się prezydenta i wiceprezydenta USA z polskim prezydentem i premierem. Takie postprawdy, nie tak dawno nazywane po prostu kłamstwami, pojawiają się coraz zuchwalej i wypełniają tzw. przestrzeń medialną. Podobnie jest z opowieściami o historii, jakie tworzy kino: im dalej od historii np. II wojny światowej, czy już nawet także od zimnej wojny, tym łatwiej wszystko wymyślić na nowo, nie krępując się żadną prawdą czy faktami.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy