W zdrowiu i chorobie

Film „Pełnia życia” uświadamia nam, że każde życie jest bezcenne. I że nawet w sytuacji, w jakiej znalazł się bohater, można widzieć w nim sens.

Edward Kabiesz

|

15.02.2018 00:00 GN 07/2018

dodane 15.02.2018 00:00
0

Robin Cavendish jest postacią autentyczną, a film opowiada prawdziwą historię. Właściwie nie ma tu nic z fikcji, o co zadbał Jonathan Cavendish, syn bohatera, a zarazem producent „Pełni życia”. Reżyserię powierzył Andy’emu Serkisowi, aktorowi znanemu z roli Golluma w trylogii „Władca pierścieni”. Jest to jego debiut reżyserski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz

Zapisane na później

Pobieranie listy