Tramwajem na misje

Ivry-sur-Seine pod Paryżem. Zapuszczona, robotnicza, opanowana przez komunistów dzielnica. W 1933 roku pojawia się tutaj filigranowa kobieta z Ewangelią w sercu – Madeleine Delbrêl, dziś kandydatka na ołtarze.

Dobromiła Salik

|

15.02.2018 00:00 GN 07/2018

dodane 15.02.2018 00:00
0

Błyskotliwa, wciąż w ruchu, gotowa do pomocy: czynem i słowem, Któregoś dnia, pokazując przyjaciółkom swój kalendarz, powiedziała: „Zobaczcie, czyste kartki! Żadnych spotkań w planie. To niesłychane!”. Kilka dni później znalazły ją martwą za stołem, przy którym zawsze pracowała. Tak w perfekcyjny sposób dopełniło się życie Madeleine Delbrêl.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Dobromiła Salik

Zapisane na później

Pobieranie listy