Na linii ognia

Magdalenka, Parole, Wisznia Mała – te miejscowości kojarzą się z tragedią policjantów. Jednak funkcjonariusze giną nie tylko w głośnych akcjach.

W policyjnej Księdze Pamięci figuruje 114 nazwisk funkcjonariuszy, którzy zginęli, pełniąc swoje obowiązki. Kolejnym tragicznie zmarłym policjantem jest antyterrorysta Mariusz Koziarski. Wieczorem 2 grudnia jego grupa miała aresztować Łukasza W., który włamał się do budki z bankomatem. Jak się okazało, sprawca miał kałasznikowa. – Chwała Bogu, że do akcji nie wysłano ściągniętych z domu kryminalnych, bo wtedy zginęliby wszyscy stojący na wprost strzelca – mówi Dariusz Loranty, były policjant, obecnie ekspert Świętokrzyskiej Federacji Samorządowej. – Kryminalni mają tylko cieniutkie kamizelki przeciw kulom z rewolweru. Tu najwyraźniej spodziewano się, że bandyta może posiadać broń, dlatego antyterroryści szli w szyku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jakub Jałowiczor