Nowy numer 17/2024 Archiwum

Czy warto bać się śmierci?

Śmierć jest dla nas zagadką, wielką niewiadomą. Wiarygodnie o niej mogliby powiedzieć tylko ci, co byli "po drugiej stronie". Jak wskrzeszeni mocą Jezusa Łazarz czy Eutych. Ale nie trzeba być Łazarzem, żeby nie bać się panicznie śmierci.

Śmierci nie bała się s. Maria Cecylia od Najświętszego Oblicza. Tak przynajmniej można było wywnioskować ze zdjęć umierającej karmelitanki. A przecież kobieta bardzo cierpiała. Zdiagnozowano u niej poważny nowotwór. Siostra nie mogła normalnie jeść wkrótce przestała też mówić. Mimo to nie utraciła zaufania do Boga. Przed śmiercią prosiła, by jej pogrzeb przypominał radosną uroczystość narodzin dla nieba. I tak też się stało.

Można jednak przez całe życie bać się śmierci, aby już momencie jej zbliżania się momentu odejścia z tego świata, przyjąć ten fakt ze spokojem. Tak było z teściową jednego z dziennikarzy Gościa. Kobieta, która w dzieciństwie przeżyła traumę związaną ze śmiercią, długo nie potrafiła przyjąć do wiadomości, że umiera. Jednak blisko końca, wydawało się że stery zaczął przejmować sam Pan Bóg. I odejście starszej kobiety do lepszego świata wyglądało tak, że świadkowie chcieli powiedzieć „umierać, nie żyć”.

Te i inne historie o śmierci z uśmiechem na ustach znajdziesz w tekście "Umierać, nie żyć", w najnowszym numerze Gościa Niedzielnego.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka