Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Wielki mur amerykański

Donald Trump natychmiast po objęciu urzędu zadekretował budowę 1600-kilometrowego betonowego muru na granicy z Meksykiem. I liczy na to, że za postawienie tej gigantycznej konstrukcji zapłacą sami Meksykanie.

Naród bez granic nie jest narodem. Od dziś Stany Zjednoczone przywracają kontrolę nad swoimi granicami – w tym charakterystycznym, skłonnym do przesady stylu Donald Trump ogłosił początek budowy muru na granicy z Meksykiem, jednego z największych przedsięwzięć inżynieryjnych na świecie. Na odcinku 1600 km, pełnym gór i terenowych przeszkód, w ciągu zaledwie dwóch lat mają stanąć betonowe umocnienia wysokie na ponad 10 i głębokie na 5 metrów. Amerykański prezydent szacuje koszt realizacji projektu na około 10 mld dolarów. Według lidera republikańskich senatorów Mitcha McConella będzie to 15 mld, a zdaniem niechętnego Trumpowi dziennika „Washington Post” – nawet 25 miliardów. Opanowywane przez przemytników ludzi i brutalne kartele narkotykowe amerykańsko-meksykańskie pogranicze od lat ogarnięte jest złą sławą, więc większe zaangażowanie USA w ochronę tego obszaru wydaje się logiczne. Kontrowersje budzą i skala, i koszty przedsięwzięcia. Donald Trump konsekwentnie przekonuje, że „na 100 procent zapłaci Meksyk”. Z tego powodu w ciągu zaledwie kilku dni urzędowania nowego prezydenta stosunki z południowym sąsiadem uległy gwałtownemu pogorszeniu, a zwaśnione kraje zaczęły grozić sobie wojną handlową. Czy współczesny wielki mur jest potrzebnym projektem, czy też szalonym wykwitem populistycznej retoryki Donalda Trumpa?

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy