Najnowsze [Wydania]

Manifestacja pokazała, że we Francji ciągle silny jest ruch sprzeciwu zapoczątkowany 3 lata temu.
CHRISTOPHE PETIT TESSON /EPA/pap

Herosi walczą do końca

Francuzi znowu wyszli na ulice protestować przeciwko zmianom w definiowaniu małżeństwa i rodziny.

Jacek Dziedzina

|

20.10.2016 00:00 Gość Niedzielny 43/2016

dodane 20.10.2016 00:00

0

Pierwsza „Manif pour tous” (Manifa dla wszystkich) miała miejsce w 2013 r. – wówczas prawie pół miliona osób przeszło ulicami Paryża, by zaprotestować przeciwko rządowym planom usankcjonowania „małżeństw” homoseksualnych. Tym razem, choć uczestników było o wiele mniej (organizatorzy mówią o 200 tys., policja o... 25 tys.), postulaty szły jeszcze dalej: był to protest przeciwko legalizacji instytucji surogatek i dopuszczeniu związków jednopłciowych oraz samotnych osób do możliwości korzystania z metody in vitro.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.