Nowy numer 15/2024 Archiwum

Co dalej po „Wołyniu”?

Film Wojciecha Smarzowskiego o rzezi na Wołyniu w 1943 r. będzie wstrząsem przede wszystkim dla Ukraińców. Sugestywne kadry rozerwą wiele starych ran. Czy skłonią do refleksji, otworzą drogę do pojednania, czy wywołają gniew i polemikę?

Film „Wołyń” jest artys­tyczną wizją historii, ale w zgodnej opinii ekspertów oraz świadków przekazuje prawdę o tamtej tragedii. Osoby, z którymi rozmawiałem o filmie, zwracały uwagę, że ukraińskiej opinii publicznej będzie trudno go zaakceptować, choć z pewnością nie jest on antyukraiński. Nie będzie bowiem odbierany tylko jako głos w dyskusji o przeszłości. Ukraina, niestety, nie zrobiła uczciwego rozrachunku z banderowskim nacjonalizmem. Nie skorzystała nawet z propozycji lwowskiego historyka prof. Jarosława Hrycaka, postulującego, aby docenić UPA za walkę z Sowietami, ale potępić za mordy na Polakach. Spór o historię jest także sporem o wartości, na których chce się budować ukraińskie państwo.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy