Nowy numer 13/2024 Archiwum

Elżbieta oddana Bogu

Zostawiła pięcioro dzieci i ruszyła w świat. Kiedy jej córki i synowie musieli radzić sobie bez mamy, oddaleni o pół tysiąca kilometrów, ona spędzała godziny na… adoracji. Przez 19 lat. I co w tym ze świętości? A jednak – bo Kościół właśnie wyniósł Elżbietę Sannę na ołtarze.

Josemaría Escrivá, założyciel Opus Dei, powtarzał z przekonaniem, że pierwszym zadaniem kobiety (i najważniejszym!) jest dbanie o dzieci i małżeństwo, o dom. Opinia świętego. Wpadło mi to zdanie w ręce niemal równolegle z życiorysem Elżbiety Sanny. Czytam w nim, że za radą spowiednika duchowego mieszkanka Sardynii zostawiła dom. I pięcioro dzieci. Nie wszystkie były wtedy pełnoletnie… I Sanna, i Escrivá są w gronie świętych. O co więc chodzi?

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy