Nowy numer 15/2024 Archiwum

Pokój

Jak porażająco brzmią słowa: „Dziś kończę osiemdziesiąt lat. Moje ręce są puste”. Co działo się w ścianach domku przy Poleskiej 42 w Białymstoku? 
Jak wielką walkę stoczył tu skromniutki kapłan, któremu została powierzona największa tajemnica świata?

Siedzę na jednym z jego krzeseł. „Może nasiąkniemy trochę świętością?” – śmieją się siostry ze zgromadzenia, które założył ks. Sopoćko. Pochylam się nad łóżkiem, na którym umierał 15 lutego 1975 r. – w dniu imienin Faustyny. Nie doczekawszy wyboru na Stolicę Piotrową kard. Wojtyły i zniesienia wydanej w 1959 r. notyfikacji zakazującej kultu Bożego Miłosierdzia.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy