Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Dosyć!

W którym momencie Bóg powiedział: „Żałuję, że Saula ustanowiłem królem”? Gdy ten… złożył Mu dziękczynną ofiarę.

Od roku bardzo porusza mnie historia Saula. Zastanawiające jest to, w którym momencie Bóg dwukrotnie stanowczo powiedział: „Żałuję tego, że Saula ustanowiłem królem”? Po tym gdy Saul… złożył Mu dziękczynną ofiarę, o którą On sam nie prosił. Gdy chciał być bardziej papieski niż sam papież. Komunikat z góry był jasny: „Wybij wszystko. Nie oszczędzaj niczego” (w rzeczywistości duchowej brzmi to dosadnie: wybij demony do zera, oczyść teren, posyp ziemię solą).

Przeczytajmy ten poruszający fragment; „Saul i lud ulitował się jednak nad Agagiem i nad dobytkiem trzody i bydła, nad zwierzętami dwurocznymi, nad odchowanymi barankami i nad wszystkim, co było lepszego. Pan tymczasem skierował do Samuela takie słowa: «Żałuję tego, że Saula ustanowiłem królem, gdyż ode mnie odstąpił i nie wypełniał moich przykazań». Smuciło to Samuela, dlatego całą noc modlił się do Pana. Samuel udał się do Saula. I rzekł do niego Saul: «Niech cię Pan błogosławi! Rozkaz Pana wykonałem». A Samuel powiedział: «Co to za beczenie owiec dochodzi mych uszu i co za ryk większego bydła słyszę?» Odpowiedział Saul: «Przygnano je od Amalekitów. Lud bowiem zlitował się nad najlepszymi owcami i większym bydłem w celu złożenia z nich ofiary Panu, Bogu twemu, a to, co pozostało, wytępiliśmy». Samuel odpowiedział Saulowi: «Dosyć! Powiem ci, co rzekł do mnie Pan tej nocy: Czyż milsze są dla Pana całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa głosowi Pana? Właśnie, lepsze jest posłuszeństwo od ofiary, uległość - od tłuszczu baranów!»”.

Czy Saul miał złe intencje? Nie! Chciał podziękować Bogu za zwycięstwo. Nie zabierał przecież tych zwierząt do domu, ale złożył je na ołtarzu dla Jahwe.

Wielokrotnie przekonałem się na własnej skórze, co znaczą słowa: „Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie”. Gdy realizuję Jego polecenia, a nie pobożne inicjatywy Jakimowicza – pomysłowego Dobromira.

Najemnik każdego dnia robi rzeczy dla Boga. Syn „od Boga”.

Najemnik zastanawia się, jak zdobyć niebo. Syn woła: „Przybliżyło się do was królestwo” i… ściąga je na ziemie.

Boże, ucz mnie wykonywać Twoje polecenia, robić to, co mi powiesz. Ostatecznie tylko to wyda owoc.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza